Na
naszym ostatnim spotkaniu DKK, które miało miejsce 22 marca w Bibliotece
Publicznej w Torkach, nasze klubowiczki z zachwytem dyskutowały o książce Sary
Mc Coy zatytułowanej „Córka piekarza”.
Akcja
powieści rozgrywa się w dwóch płaszczyznach. Z jednej strony mamy nazistowskie Niemcy
u schyłku II wojny światowej, z drugiej zaś współczesne El Paso w stanie Teksas
oraz problem nielegalnych imigrantów, napływających z Meksyku. Oba te światy
łączy ze sobą Elsie Schmidt, tytułowa córka piekarza. W 1945 roku ma
siedemnaście lat i musi podejmować radykalne decyzje, które mogą zdecydować nie
tylko o jej życiu, ale także wielu innych osób. Kiedy poznajemy bohaterkę
sześćdziesiąt lat później w Teksasie, staje się ona niezwykłą przewodniczką i
przyjaciółką dla Reby Adams, zagubionej i pełnej osobistych problemów
dziennikarki, która pewnego dnia odwiedza piekarnię „U Elsie”. Przypadkowa
znajomość staje się początkiem długiej i owocnej przyjaźni obu kobiet. Starsza
już Elsie mając za sobą bolesne przeżycia z okresu II wojny światowej, oraz
trudne życiowe wybory, uświadamia Rebie, iż za kształt i jakość naszego życia
jesteśmy odpowiedzialni my sami. Natomiast w życiu każdego człowieka przychodzi
moment, kiedy trzeba podjąć decyzję i dokonać wyboru. Czy będzie on dobry czy
zły najczęściej pokazuje życie.
Zdaniem
naszych dyskutantek autorce udało się stworzyć wzruszającą wielowątkową i
wielowymiarową powieść łączącą ze sobą historię II wojny światowej ze
współczesnością. Panie wyznały, iż najbardziej wstrząsnęła nimi historia
młodziutkiej córki piekarza, odważnej, potrafiącej kochać i współczuć
dziewczyny, która narażając życie swoje i swojej rodziny, podjęła decyzję by
ukrywać żydowskiego chłopca. Ich zdaniem w znakomity sposób została przedstawiona
historia niemieckiej rodziny piekarzy, która początkowo jak większość Niemców
wierzy w nazistowską ideologię, oddaje swój patriotyzm i gotowość do
poświęcenia dla dobra III Rzeszy. Stopniowo jednak Schmidtowie otwierają oczy,
gdy widzą okrucieństwo SS-manów i ich pogardę wobec Żydów. Sami też ponoszą
ofiary, a przedmiotowe traktowanie ich córki i jej dzieci uczestniczących w programie
Lebensborn rodzi w nich zwątpienie i bunt przeciwko temu systemowi. Powieść
pokazuje nam, iż w każdym społeczeństwie, nawet w nazistowskich Niemczech byli
dobrzy ludzie, niosący pomoc, nadzieje i wiarę, a obłędne wizje Hitlera na
szczęście nie dopadały wszystkich jego mieszkańców. Wgłębiając się natomiast w
historię współczesnego Meksyku, autorka ukazała nam niełatwą walkę z nielegalnymi
imigrantami, którzy za wszelką cenę próbują dostać się lepszego świata.
Nasze
czytelniczki gorąco zachęcają do przeczytania „Córki piekarza”, gdyż jest to książka
wzruszająca, zapadająca w pamięć, nie tylko trzymająca w napięciu, ale też
dająca wiele do myślenia.
Publicznej w Torkach, nasze klubowiczki z zachwytem dyskutowały o książce Sary
Mc Coy zatytułowanej „Córka piekarza”.
Akcja
powieści rozgrywa się w dwóch płaszczyznach. Z jednej strony mamy nazistowskie Niemcy
u schyłku II wojny światowej, z drugiej zaś współczesne El Paso w stanie Teksas
oraz problem nielegalnych imigrantów, napływających z Meksyku. Oba te światy
łączy ze sobą Elsie Schmidt, tytułowa córka piekarza. W 1945 roku ma
siedemnaście lat i musi podejmować radykalne decyzje, które mogą zdecydować nie
tylko o jej życiu, ale także wielu innych osób. Kiedy poznajemy bohaterkę
sześćdziesiąt lat później w Teksasie, staje się ona niezwykłą przewodniczką i
przyjaciółką dla Reby Adams, zagubionej i pełnej osobistych problemów
dziennikarki, która pewnego dnia odwiedza piekarnię „U Elsie”. Przypadkowa
znajomość staje się początkiem długiej i owocnej przyjaźni obu kobiet. Starsza
już Elsie mając za sobą bolesne przeżycia z okresu II wojny światowej, oraz
trudne życiowe wybory, uświadamia Rebie, iż za kształt i jakość naszego życia
jesteśmy odpowiedzialni my sami. Natomiast w życiu każdego człowieka przychodzi
moment, kiedy trzeba podjąć decyzję i dokonać wyboru. Czy będzie on dobry czy
zły najczęściej pokazuje życie.
Zdaniem
naszych dyskutantek autorce udało się stworzyć wzruszającą wielowątkową i
wielowymiarową powieść łączącą ze sobą historię II wojny światowej ze
współczesnością. Panie wyznały, iż najbardziej wstrząsnęła nimi historia
młodziutkiej córki piekarza, odważnej, potrafiącej kochać i współczuć
dziewczyny, która narażając życie swoje i swojej rodziny, podjęła decyzję by
ukrywać żydowskiego chłopca. Ich zdaniem w znakomity sposób została przedstawiona
historia niemieckiej rodziny piekarzy, która początkowo jak większość Niemców
wierzy w nazistowską ideologię, oddaje swój patriotyzm i gotowość do
poświęcenia dla dobra III Rzeszy. Stopniowo jednak Schmidtowie otwierają oczy,
gdy widzą okrucieństwo SS-manów i ich pogardę wobec Żydów. Sami też ponoszą
ofiary, a przedmiotowe traktowanie ich córki i jej dzieci uczestniczących w programie
Lebensborn rodzi w nich zwątpienie i bunt przeciwko temu systemowi. Powieść
pokazuje nam, iż w każdym społeczeństwie, nawet w nazistowskich Niemczech byli
dobrzy ludzie, niosący pomoc, nadzieje i wiarę, a obłędne wizje Hitlera na
szczęście nie dopadały wszystkich jego mieszkańców. Wgłębiając się natomiast w
historię współczesnego Meksyku, autorka ukazała nam niełatwą walkę z nielegalnymi
imigrantami, którzy za wszelką cenę próbują dostać się lepszego świata.
Nasze
czytelniczki gorąco zachęcają do przeczytania „Córki piekarza”, gdyż jest to książka
wzruszająca, zapadająca w pamięć, nie tylko trzymająca w napięciu, ale też
dająca wiele do myślenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz