„Nie pogardzaj drugim człowiekiem, dopóki nie poznasz jego
historii. Może się bowiem okazać, że znalazł się na dnie przez nieszczęście,
chorobę lub ludzką podłość, zaś dla Ciebie los-jako lekcję pokory,
szykuje podłą niespodziankę.”
To przesłanie zawarte w „Bezdomnej” Katarzyny Michalak stało
się celem naszej dyskusji na ostatnim w tym roku spotkaniu Dyskusyjnego Klubu
Książki w Torkach.
„Bezdomna” to książka nie tylko o smutku, rozczarowaniu, bólu czy
próbie wybaczania. Znajdziemy w niej również opis wiary, nadziei i przyjaźni.
Skrajne emocje, które towarzyszą bohaterom, nie pozwalają na odłożenie tej
lektury, kiedy nie poznamy wszystkich stron tej tajemniczej i niewiarygodnej
historii. Wydarzenia rozgrywające się na kartach
powieści budzą nasze zainteresowanie i ciekawość, a ponadto szokują i skłaniają
do refleksji. Historię tam przedstawioną trzeba rozwiązać do końca samemu.
„Bezdomna” to współczesna powieść, w której autorka, pod
płaszczykiem pozornie lekkiej literatury kobiecej, porusza trudny i złożony
temat bezdomności. Uzmysławia czytelnikowi, że każde wykluczenie poza „nawias”
społeczeństwa ma swoją odrębną historię, na którą składa się wiele czynników. W
utworze przedstawione są losy młodej dziewczyny Kingi Król, kobiety którą życie
wielokrotnie doświadczyło. Jej błędy młodości, źle ulokowane uczucia, czy też
niewłaściwie podjęte decyzje, których konsekwencji niestety nie można cofnąć
doprowadzają do takiego momentu w jej życiu, w którym traci: dom, dziecko,
dobrą pracę i staje się bezdomną ofiarą choroby psychicznej. Bohaterka
pozbawiona poczucia własnej godności ukrywa się w śmietniku i znajduje tylko
jedno rozwiązanie: próbuje zakończyć swoje marne życie. Plany te krzyżują
jednak kot i dziennikarka-Joanna Reszka. Dziewczyna bardzo mocno angażuje się w
pomoc Kindze, a nawet nazywa się jej przyjaciółką. Dlaczego tak bardzo zależy
jej na pomocy tytułowej bezdomnej? Czy to tylko czysty altruizm i odruch serca,
czy jednak coś więcej? A może tylko chytry plan? Autorka poprzez swoistego
rodzaju spowiedź dziewczyn odkrywa przed czytelnikiem okoliczności, które
przyczyniły się do ciężkiej sytuacji życiowej głównej bohaterki. Tym samym
problem bezdomności schodzi na drugi plan w obliczu bardzo niebezpiecznej i
podstępnej choroby, jaką jest depresja poporodowa. Zaburzenia Kingi nie
pozwalają cieszyć się z największej radości jaką jest dziecko. Niezauważona
przez nikogo choroba rozwija się podstępnie niszcząc umysł bohaterki,
doprowadzając w rezultacie do tragicznych w skutkach działań. Książka tutaj wstrząśnie
czytelnikiem! Ma to w pewnym
stopniu pełnić rolę uświadamiającą w temacie podkreślenia psychozy poporodowej.
Czytelnik ma za zadanie otrzymać jasny przekaz jak niebezpiecznym zjawiskiem
jest przedstawiana psychoza poporodowa i odróżnić ją od świadomego czynu
morderstwa.
Powieść ponadto znakomicie
ukazuje nam jeszcze jednego bohatera, nasze społeczeństwo. Bo jakiż mamy
stosunek do ludzi bezdomnych? Jak często złorzeczy się pod ich adresem? Jak
bardzo zdarza się nam oceniać po pozorach? Niewielu z nas jednak poświęca, choć
krótką chwilę, by zastanowić się, co kryje się za bezdomnością tych ludzi.
Autorka znakomicie obrazuje powyższy fakt przedstawiając otoczenie Kingi w
obliczu jej choroby. Kreuje szczegółowo wrogi wpływ mediów na krzywdę ludzką.
Opowiedziana historia głównej bohaterki obrazuje dogłębnie utarte opinie ogółu
społecznego i panujących w społeczeństwie stereotypów.
Podsumowując, książka pozwoli
głębiej spojrzeć na trudne życiowe problemy, wywiera bardzo silne emocje na
czytelniku. Jest wzruszająca i szokująca. Stanowi również przestrogę i naukę,
gdyż może wydarzyć się tuż obok nas. Zatem ważne jest, aby w takich sytuacjach
nie podlegać stereotypom- nie wolno nam bezpodstawnie oskarżać, powierzchownie
oceniać, czy krytykować drugiej osoby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz