sobota, 12 grudnia 2015

" Bezdomna"



„Nie pogardzaj drugim człowiekiem, dopóki nie poznasz jego historii. Może się bowiem okazać, że znalazł się na dnie przez nieszczęście, chorobę  lub ludzką podłość, zaś dla Ciebie los-jako lekcję pokory, szykuje podłą niespodziankę.”
 To przesłanie zawarte w „Bezdomnej” Katarzyny Michalak stało się celem naszej dyskusji na ostatnim w tym roku spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki   w Torkach.
„Bezdomna” to książka nie tylko o smutku, rozczarowaniu, bólu czy próbie wybaczania. Znajdziemy w niej również opis wiary, nadziei i przyjaźni. Skrajne emocje, które towarzyszą bohaterom, nie pozwalają na odłożenie tej lektury, kiedy nie poznamy wszystkich stron tej tajemniczej i niewiarygodnej historii. Wydarzenia rozgrywające się na kartach powieści budzą nasze zainteresowanie i ciekawość, a ponadto szokują i skłaniają do refleksji. Historię tam przedstawioną trzeba rozwiązać do końca samemu.


„Bezdomna” to współczesna powieść, w której autorka, pod płaszczykiem pozornie lekkiej literatury kobiecej, porusza trudny i złożony temat bezdomności. Uzmysławia czytelnikowi, że każde wykluczenie poza „nawias” społeczeństwa ma swoją odrębną historię, na którą składa się wiele czynników. W utworze przedstawione są losy młodej dziewczyny Kingi Król, kobiety którą życie wielokrotnie doświadczyło. Jej błędy młodości, źle ulokowane uczucia, czy też niewłaściwie podjęte decyzje, których konsekwencji niestety nie można cofnąć doprowadzają do takiego momentu w jej życiu, w którym traci: dom, dziecko, dobrą pracę i staje się bezdomną ofiarą choroby psychicznej. Bohaterka pozbawiona poczucia własnej godności ukrywa się w śmietniku i znajduje tylko jedno rozwiązanie: próbuje zakończyć swoje marne życie. Plany te krzyżują jednak kot i dziennikarka-Joanna Reszka. Dziewczyna bardzo mocno angażuje się w pomoc Kindze, a nawet nazywa się jej przyjaciółką. Dlaczego tak bardzo zależy jej na pomocy tytułowej bezdomnej? Czy to tylko czysty altruizm i odruch serca, czy jednak coś więcej? A może tylko chytry plan? Autorka poprzez swoistego rodzaju spowiedź dziewczyn odkrywa przed czytelnikiem okoliczności, które przyczyniły się do ciężkiej sytuacji życiowej głównej bohaterki. Tym samym problem bezdomności schodzi na drugi plan w obliczu bardzo niebezpiecznej i podstępnej choroby, jaką jest depresja poporodowa. Zaburzenia Kingi nie pozwalają cieszyć się z największej radości jaką jest dziecko. Niezauważona przez nikogo choroba rozwija się podstępnie niszcząc umysł bohaterki, doprowadzając w rezultacie do tragicznych w skutkach działań. Książka tutaj wstrząśnie czytelnikiem!         Ma to w pewnym stopniu pełnić rolę uświadamiającą w temacie podkreślenia psychozy poporodowej. Czytelnik ma za zadanie otrzymać jasny przekaz jak niebezpiecznym zjawiskiem jest przedstawiana psychoza poporodowa i odróżnić ją od świadomego czynu morderstwa.
Powieść ponadto znakomicie ukazuje nam jeszcze jednego bohatera, nasze społeczeństwo. Bo jakiż mamy stosunek do ludzi bezdomnych? Jak często złorzeczy się pod ich adresem? Jak bardzo zdarza się nam oceniać po pozorach? Niewielu z nas jednak poświęca, choć krótką chwilę, by zastanowić się, co kryje się za bezdomnością tych ludzi. Autorka znakomicie obrazuje powyższy fakt przedstawiając otoczenie Kingi w obliczu jej choroby. Kreuje szczegółowo wrogi wpływ mediów na krzywdę ludzką. Opowiedziana historia głównej bohaterki obrazuje dogłębnie utarte opinie ogółu społecznego i panujących w społeczeństwie stereotypów.
Podsumowując, książka pozwoli głębiej spojrzeć na trudne życiowe problemy, wywiera bardzo silne emocje na czytelniku. Jest wzruszająca i szokująca. Stanowi również przestrogę i naukę, gdyż może wydarzyć się tuż obok nas. Zatem ważne jest, aby w takich sytuacjach nie podlegać stereotypom- nie wolno nam bezpodstawnie oskarżać, powierzchownie oceniać, czy krytykować drugiej osoby.

Monika Hanas - Wańkowicz



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz