czwartek, 9 października 2014

Każdy ma jakiegoś bzika ...



Jak myślicie? Czy zajęcia dodatkowe odgrywają istotną rolę w naszym życiu? Czy potrafimy żyć bez hobby?
Odpowiedz nasuwa się sama, bo przecież potrzeba samorealizacji znajduje się na samym szczycie piramidy potrzeb.
O swoim hobby opowiadała Pani Maria Zych z Medyki na  spotkaniu, które odbyło się dnia.9.10. 2014r. w bibliotece w Lesznie.
Panie, choć zajęte sprawami dnia codziennego stwierdziły, że aby nie dać się zwariować trzeba znaleźć w  naszym  życiu  również czas na drobne przyjemności, na chwile które odkrywają nasze wnętrze .... nasze dusze.
Przy szydełku, drutach, igle, dłucie  itp. zaspokajamy nasze potrzeby a przy tym tworzymy coś pięknego,  niepowtarzalnego i jedynego w swoim rodzaju.
Jak stwierdziły panie ten " bzik" to dążenie do tego, by stać się tym kim chce się być... jest to dążenie do spełnienia samego siebie, nadaje sens życiu i poprawia samopoczucie na długi czas.



























4 komentarze:

  1. Widzę, że Pani Marysia haftuje ostro. Pozdrawiam "zbzikowane".

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Magdaleno jest Pani następna w kolejce naszych spotkań z ciekawymi ludźmi z pasją. Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach te kapelusze a te Panie w tych kapeluszach co jedna to piękniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za wieczór spędzony z miłymi Paniami.
    Koniecznie trzeba pokazać " bzika"- jak o bziku mówimy "Bzik" Pani Magdaleny jest bardzo wieeelki, a jaki piękny.Pozdrawiam wszystkie zbzikowane i całą resztę.

    OdpowiedzUsuń